Dystans
Od wieków wiadomo, że człowiek nie jest istotą stworzoną do życia w pojedynkę i brak kontaktów z innymi mu nie służy. Wszędzie wokół jest mowa o dystansie społecznym, aby trzymać się od siebie z daleka. Nikt tak naprawdę nie pomyślał, o tych wszytkach, dla których kontakt z innymi jest powodem, dla którego nie wpadają w swoją czarną dziurę. Co ma zrobić osoba, która ma depresję, która ma najgorszy moment w swoim życiu?. Dlaczego ma się dystansować i odmawiać sobie zwykłych ludzkich odruchów?.
Wszędzie mowa jest o jednym, a zapomina się o leczeniu innych chorób, o tym, że nasza psychika jest bardzo potężna i o nią też należy dbać. Codzienne dołowanie ludzi informacjami, zamykaniem ich w czterech ścianach, sprawi tylko, to, że problem będzie narastał. Nie jeden już lekarz mówił o wpływie stresu na nasze życie i o tym jaki on potrafi być destrukcyjny, a każdy, kto się boi, jest bardzo łatwy do sterowania.
Ja wiem, że kontakt z innymi ludźmi jest potrzebny, a w ludziach nie zaginie potrzeba bliskości. Tego nie zmieni nic, bo taka jest nasza natura. Czasem nawet i introwertyk potrzebuje kontaktu z inną osobą. To podbudowuje, daje zastrzyk endorfin, czy pomaga zobaczyć światło w tunelu. Daje tę świadomość, że nie jesteś sam.
Żadne zdalne kontakty, czy najlepsze komunikatory, kamerki nie zastąpią rozmowy oko w oko, a jedno przytulenie może być dla kogoś, tym czego potrzebuje najbardziej. W taki sposób to nawet domownicy, mimo małej odległości tak nauczą się ze sobą komunikować.
Jeszcze z rok temu było normalnie, a teraz mamy wbijane jedno. Prawda jest taka, że tak się nie da żyć, a fal nie da się mieć nieskończenie wiele jak w morzu, bo na nim nawet z biegiem czasu robi się sztorm. Pomyśl o tym, czy tak chcesz żyć…